Lotnisko w Mielcu funkcjonuje od 85 lat.
Lotnisko w Mielcu powstało w 1938 roku wraz z budową Wytwórni Płatowców nr 2, którą utworzono
w ramach Centralnego Okręgu Przemysłowego. Większość z tych 85 lat lotnisko pełniło funkcję lotniska fabrycznego, na którym dokonywano oblotów nowo wyprodukowanych tu statków powietrznych. Celowo używamy nazwy „statków powietrznych” ponieważ na przestrzeni tego okresu, testowano tutaj samoloty szybowce a obecnie również śmigłowce. W sumie lotnisko zakładowe było miejscem pierwszych lotów ok 50 prototypów maszyn, których w sumie wykonano prawie 14 500 egzemplarzy.
Pierwszymi wyprodukowanymi i oblatanymi na mieleckim lotnisku były słynne przedwojenne Łosie. Do wybuchu drugiej wojny światowej zdążono oblatać zaledwie kilka szt. Niestety zaraz po wybuchu wojny, zakład i lotnisko zostały przejęte przez hitlerowców. Początkowo remontowano w Mielcu inne zdobyte polskie samoloty, a następnie zakład włączono do niemieckiego koncernu Ern Henkel Flugzeugwerk, zmieniając nazwę zakładu na Flugzeugwerk Mielec. W zakładzie produkowano elementy usterzenia do samolotów Heinkel He-111, He-177, remontowano samoloty Junkers Ju-52
Lotnisko Mielec -zdjęcie lotnicze zrobione w 1944r
Okres powojenny był okresem rozkwitu zakładu i rozwoju lotniska. Na potrzeby rozwijającej się produkcji potrzeba było sprawnego i szybkiego procesu testów w locie. Zakład wyszkolił pilotów doświadczalnych, których zadaniem było zatwierdzanie zdatności do lotów nowych maszyn. Z linii produkcyjnych na lotnisko schodziły maszyny przeznaczone do rozmaitych zadań. Oblatywano samoloty szkolne, łącznikowe, wielozadaniowe, rolnicze, treningowe, pożarnicze i wreszcie odrzutowe myśliwce. Wśród seryjnie produkowanych były między innymi kultowe Szpaki czy CSS-y. Kolejnym etapem produkcji była cała gama odrzutowych Lim-ów, czyli licencjonowanych Mig-ów. Na lotnisko trafiały także szybowce Salamandra i Pliszka czy samoloty szkolne TS-8 Bies. Początkiem lat 60 rozpoczęto seryjną produkcję samolotu AN-2 oraz szkolnego TS-11 Iskra. W drugiej połowie lat siedemdziesiątych do produkcji wszedł pierwszy na świecie rolniczy samolot odrzutowy M-15 Belfegor. Wiele z tych konstrukcji wymagało przeprowadzania na lotnisku ogromnej ilości testów silników, aparatury agro czy już finalnie testów gotowego wyrobu w locie. To wiązało się z dużym wyzwaniem logistycznym, aby to wszystko dobrze zaplanować i wyrobić się w terminach.
Życie na lotnisku nabierało stałego cyklu. Rankiem, gdy Mielec budził się do życia nad lotniskiem w powietrze wzbijały się szybowce czy wykonywano skoki spadochronowe. Później próby nowo wyprodukowanych samolotów, które wymagały przeprowadzenia specjalnego programu testów. Z kart chronometraży można było odczytać starty samolotów rolniczych, pożarniczych, czy odrzutowców. Wykonywano także loty grupami, gdy samoloty odlatywały do odbiorcy. Wiele się wtedy działo, użytkowano dwa pasy betonowe i pas trawiasty. Na lotnisku wyznaczono płyty postojowe, miejsca do prób statycznych tkz. hamownie. Na łące wymieniono darń na miękkie koło piaskowe dla trenujących skoczków. Równolegle na lotnisku funkcjonował prężnie działający Aeroklub Mielecki, który szkolił przyszłe kadry pilotów. Pas trawiasty przyjmował samoloty rolnicze i szybowce. Wszystko działało jak skomplikowany szwajcarski zegarek. Nad bezpieczeństwem czuwali kierownicy lotów zlokalizowani w wieży lotniska lub na kwadratach szybowcowych i strefach skoków.
Kierownik lotów na lotnisku w Mielcu (wnętrze wieży po południowej stronie lotniska)
Produkcja samolotów nie zwalniała tempa. W latach 80-tych z Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego na lotniskowe łąki kołowało po kilka maszyn tygodniowo. Roiło się tam od An-2, AN-28 czy M-15 i M18 Dromader. Ustawiano je w kolejce do prób w locie i przebazowania do odbiorców. Kilku pilotów doświadczalnych od rana do zachodu słońca a czasami również w lotach nocnych realizowało programy prób, aby sprawdzić, czy maszyny nadają się do bezpiecznej eksploatacji. Budowane samoloty odrzutowe wymagały utwardzonej coraz dłuższej drogi startowej. Opracowano plany i projekty modernizacji głównej drogi startowej.
Dromadery na lotnisku w Mielcu.
W 1988 roku zakończono przebudowę głównej drogi startowej wydłużając ją do 2,5 km. Pas startowy który wykonany był z płyt betonowych przykryto warstwą asfaltu. Zwieńczeniem tego remontu było lądowania jednego z największych transportowców świata, w obecnym czasie, czyli AN-124 Rusłan. Samolot przyleciał w południe 1 września 1988r. Majestatycznie zrobił kilka kręgów po czym wylądował bezpiecznie na nowym pasie startowym. Umożliwiono zwiedzanie samolotu, co stało się ogromną atrakcją dla mieszkańców miasta. W Mielcu każdy miał kogoś w rodzinie kto pracował lub znał pracownika WSK PZL Mielec. Pocztą pantoflową rozniosła się wiadomość o wylądowaniu Rusłana i jeszcze przed zakończeniem pierwszej zmiany ludzie tłumnie ciągnęli na lotnisko.
Zdjęcie karty chronometrażu, w którym zapisywano operacje startów i lądowań statków powietrznych.
Przemiany ustrojowe w latach 90-tych doprowadziły do załamania się produkcji w PZL Mielec, która realizowała zamówienia głównie na wschód do ZSRR. Szukano odbiorców końcowych w krajach ameryki łacińskiej, gdzie po podpisaniu kilku ważnych kontraktów sprzedano samoloty transportowe An-28 czy szkolne M-26. Sprzedano również kilkanaście przeciw pożarowych Dromaderów.
W lipcu 1996r. zarząd byłej Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego “PZL-Mielec” S.A. i Zarząd Zakładu Lotniczego “PZL-Mielec” Sp. z o.o. aktem założycielskim z dnia 05.07.1996 powołał do życia spółkę “PZL-Mielec” Cargo, która odpowiedzialna była za zarządzanie lotniskiem. Pierwszym prezesem zarządu został Wiesław Pastuła a wiceprezesem Józef Gaj. Rok później w 1997r na lotnisku przeprowadzono największe jak dotąd pokazy lotnicze organizowane w naszym mieście. Święto lotnictwa pod nazwą „AirShow Mielec” zbiegło się z wyborem nowego samolotu szkolno-bojowego dla Lotnictwa Polskiego. Do Mielca zleciały najważniejsze światowe koncerny lotnicze, aby zaprezentować się wojsku jako alternatywę dla produkowanej w tutejszych zakładach Irydy.
W pokazach dynamicznych można było zobaczyć amerykańskie F16 i F/A-18 Hornet, szwedzkiego JAS 39 Gripen, w towarzystwie JA-37 Viggen i J35 Draken z tej samej fabryki SAAB. Również Francuzi chcieli zaprezentować swoje samoloty z grupy Mirage 2000. To święto na długo wbiło się w pamięć mieszkańców miasta i do dziś porównywane jest z późniejszymi pokazami w Radomiu. Przez 3 dni myśliwce od rana do zachodu wykonywały treningi aby jak najlepiej zaprezentować się w dniu pokazów.
W kolejnej latach Wojsko Polskie ostatecznie zrezygnowało z zakupu samolotu odrzutowego Iryda, który budowano w Mielcu jako następcę Iskry. Zakład poszukiwał nowych rynków zbytu na swoje produkty, czyli głównie samolot M28. Nastały trudne czasy dla zakładu, ale również dla lotniska, które miało problemy z utrzymaniem obecnej powierzchni. Lotnisko zostało pomniejszone i ogrodzone wzdłuż nowej linii zabudowy. Produkcja w Zakładach Lotniczych nadal malała i wykonywano coraz mniej testów fabrycznych w powietrzu.
Lotnisko w Mielcu 2008r. Fot. Piotr Szałach
W 2007 amerykańska firma Sikorsky Aircraft Corporation kupiła Polskie Zakłady Lotnicze. Po modernizacji i remoncie hal produkcyjnych w 2010 roku z linii zszedł pierwszy wyprodukowany w Mielcu legendarny śmigłowiec Black Hawk. Jednak ten egzemplarz oblatano jeszcze w USA. Na naszym lotnisku pierwszego Black Hawka nauczono latać rok później.
W 2009 rozpoczęto budowę drogi kołowania „C” oraz „D” które połączono z krótkim pasem. Otworzyło to możliwość zabudowania północno zachodniej części działek przy lotnisku firmami, które prowadziły działalność lotniczą i potrzebowały dostępu do pasów startowych.
W 2012 roku Mielecka Agencja Rozwoju Regionalnego oddała do użytkowania hale przemysłową wraz
z zapleczem biurowym w Obszarze „C” Mieleckiego Parku Przemysłowego sąsiadującego z lotniskiem. Również końcem 2012 roku PZL Mielec oddał do użytkowania nowoczesne Centrum Badań i Prób Statków Powietrznych.
Centrum Badań i Prób Statków Powietrznych PZL Mielec.
W grudniu 2014 roku spółka otrzymała od Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego certyfikat dla lotniska użytku publicznego Mielec. Co oznaczało, że Lotnisko Mielec jest lotniskiem o ograniczonej certyfikacji z dwoma drogami startowymi (w tym jedna o nawierzchni sztucznej a druga trawiastej), o kodzie referencyjnym lotniska 4B, na którym można wykonywać loty VFR, niehandlowe i handlowe oraz loty krajowe i międzynarodowe. W tym samym czasie zmieniono nazwę spółki na Lotnisko Mielec Sp. z o.o.
Kolejne lata to szereg inwestycji w infrastrukturę lotniska. W 2014r oddano do użytkowania nową wieżę kontroli lotów wraz z budynkiem administracyjnym i zapleczem technicznym. Wieża została przeniesiona na północną stronę lotniska.
Wieża kontroli lotów wraz z częścią administracyjną. Fot M.Bobro
W 2016 uruchomiono do użytkowania oświetlenie głównego pasa startowego wraz z systemem PAPI
i oświetleniem drogi kołowania i płyt postojowych. W 2018 roku na lotnisku został przywrócony do użytkowania krótki pas poprzeczny na kierunku północ-południe z nawierzchnią betonową o wymiarach 659m x 25m. Tego samego roku rozpoczęto budowę drogi kołowania „E”.
Końcem 2019 roku na mieleckim lotnisku oficjalnie uruchomiono stację paliw wraz z oświetloną płytą postojową. Na stacji dostępna jest nafta lotnicza JET A-1 i benzyna AVGAS 100LL. W tym samym czasie powstała druga część drogi kołowania ”E” równoległe do głównego pasa startowego. Wybudowanie dróg kołowania zwiększyło przepustowość pasa startowego. Teraz statki powietrzne, które do startu musiały wycofywać się po głównym pasie startowym, mogą korzystać z równoległych dróg kołowania i nie blokować innych użytkowników.
Stacja paliw wraz z równoległymi do pasa drogami kołowania i płytą postojową. Fot M.Bobro
W 2021 roku wybudowano asfaltową drogę kołowania „F” która miała być oddana do użytkowania wraz z pierwszym z hangarów na północno wschodniej części lotniska. Wybuch wojny na Ukrainie i ulokowanie w tym miejscu wojsk sojuszniczych opóźnił realizację tego zadania inwestycyjnego. W tym samym roku uruchomiono zautomatyzowany system pomiarów meteorologicznych AWOS.
Baza wojsk NATO zlokalizowana na lotnisku w Mielcu funkcjonująca od lutego 2022 do czerwca 2023
Latem 2023r po zlikwidowaniu bazy wojsk NATO, udało się wylać fundamenty i płytę hangarową pierwszego z zaplanowanych w tym miejscu hangarów. Postawiona została również konstrukcja stalowa hangaru. Finalizowane jest również operacyjne użytkowanie drogi kołowania „H” prowadzącej do działki jednego z użytkowników lotniska. W planach są kolejne inwestycje związane z rozbudową dróg kołowania zwiększeniem ilości miejsc postojowych oraz budową kolejnych hangarów po północno wschodniej części lotniska.
Zdjęcie lotniska z 2021r Fot. R. Neuman
Obecnie głównymi użytkownikami lotniska stały się szkoły nauki pilotażu, prywatni właściciele statków powietrznych, a próby fabryczne nowo wybudowanych samolotów lub śmigłowców stanowią coraz mniejszy procent z liczby wykonywanych codziennie operacji starto lądowań. Zarządzający lotniskiem przygotowują inwestycje i przeprowadzają remonty, aby jak najlepiej wpasować się w bieżące potrzeby rynku lotniczego oraz oczekiwania stałych użytkowników lotniska
Opracowanie: M.Kołacz